Jestem pełen podziwu jak bardzo się pozbierał po tym całym alkoholizmie i wyszedł na prostą. W wywiadach sprawia wrażenie całkiem normalnego, ogarniętego faceta i naturalnie wyluzowanego w przeciwieństwie do takiego Macieja Stuhra, który na każdym kroku musi pokazywać jaki to on nie błyskotliwy i kontrowersyjny... Zawsze będę szanował Szyca zarówno jako aktora, jak i jako człowieka.
Zgadzam się z tobą. Też go lubię :) A wiesz może coś o premierze filmu pt. „Kantor. Nigdy tu już nie powrócę”?