Najwiekszy minus filmu to dialogi sa beznadziejne.Mało smieszny a to jest komedia przynajmniej miała byc.Własciwie wszystko w filmie Pazury zawodzi oby juz nigdy wiecej nie bral sie za rezyserie.
Pisze to osoba mająca "Stifmeistera" w awatarze! Twoje uwagi są bardzo cenne, pozdrawiam,
nie podobają Ci się moje nogi? ti brutaluu (tekst na poziomie Weekendu) ;) Ja się czepiam czepiaczy a Ty czego? nie obrażaj mnie, bo ja zacznę ciebie <- świadomie z małej litery
chłopczyka być może jakiegoś tam masz ja nim nie jestem, na całe szczęście. skomentowałem twoją osobę i robię to ponownie. "jaki film tacy fani..."
no raczej nie moja "jaki film tacy fani" to nie do mnie chłopczyku tylko do fanów, nigdzie nie pisałem ze jestem fanem...
bronisz honoru tego "dzieła" niczym Rejtan więc logicznym faktem jest nadanie Ci takiego miana dziewczynko
tytuł to Wielkie rozczarowanie a treść pierwszgo postu to "Najwiekszy minus filmu to dialogi sa beznadziejne.Mało smieszny a to jest komedia przynajmniej miała byc.Własciwie wszystko w filmie Pazury zawodzi oby juz nigdy wiecej nie bral sie za rezyserie."
A może to tą Edytką jesteś? :)
a co do twojej próby zdyskredytowania mojego wieku przez chłopczykowanie, to powiem ci tylko, że w moich czasach nie oglądało się johnego bravo, tylko transformersy, żółwie ninja, czy różnorakie kreskówki na polonii 1..;)
aha to skoro mam go w avatarze to oglądam tą bajkę... życzę powodzenia z takim tokiem myślenia :)
twoja mam mówiła chodź na bajkę czy chodź na film animowany :) nie czepiaj się słówek pałko
np. Wiki nie boli pajacu: "Film animowany – rodzaj filmu, który jest tworzony techniką zdjęć poklatkowych, rejestrujących na pojedynczych klatkach filmu kolejne fazy ruchu. Najczęściej są to fazy rysowane, stąd też film animowany określany jest zazwyczaj mianem filmu rysunkowego lub KRESKÓWKI." dobranoc
Sorka, ale American Pie jest o wiele śmieszniejszą komedią od tego gniota. Weekend to film dla półgłówków.
Weekend jest słaby w dodatku Małaszyński momentami kopiuje mowę Lindy a przez większość filmu można się nudzić.
Mamy 2018 a nowych filmów Pazury ani widu ani słychu... ale mimo wszystko dałbym mu drugą szansę.