Najdroższa polska produkcja od czasu "Miasta 44". Aż 27 mln zł budżetu. Liczne grono sponsorów i ambasadorów. Film, który miał uczcić setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, tak jak rzeczone "Miasto 44" uczciło siedemdziesiątą rocznicę powstania warszawskiego. Teoretycznie więc produkcja Dariusza Gajewskiego miała wszystko, by stać się jednym z najlepszych obrazów w historii polskiej kinematografii i nawiązać do dawnych superprodukcji Jerzego Hoffmana czy Andrzeja Wajdy.
więcej