jak dla mnie film od skrajności w skrajność, ale są momenty naprawde wspaniałe które wyłaniają sie spośród reszczy mamrotu filmowego. Jak na przykład powstanie antyglobalistów gdzie zostały wykorzystane autentyczne zdięcia z tego powstania i utwór zielonych żabek "dzieci są złe" kurfa wspaniałe, (jak ktoś ma ten film i ma możliwość wyciącia mi tej sceny i przesłania to ukocham)
są też inne fajne sceny jak nad tym tam jeziorem
Polecam "4-pancernych", Na Spólnej albo Złotopolskich. Tu i owszem pięknie deklamują. To nic że bez sensu, ale za to wyraźnie i zrozumiale. Po co prostym ludziom takie komplikacje pokazują i bez tego mają dość problemów.
Scena nad jeziorem znakomita. Tylko nie moge przypomniec sobie piosenki, która jej towarzyszyła. Pamięta ktoś? Strasznie mnie to nurtuje.